top of page
 
czas: 150 minut     porcji: 14    poziom: średni

 

Składniki:
 

      Ciasto

  • 1 szklanka mleka

  • 3,5 szklanki mąki pszennej

  • 2 jajka

  • 1/3 szklanki cukru

  • 110 g roztopionego masła

  • ¼ łyżeczki soli

  • 20 g drożdży świeżych
    Na nadzienie:

  • 500 g truskawek

  • Sok z pół cytryny

  • 1/3 szklanki cukru
    Na lukier:

  • 10 łyżek cukru pudru

  • 2 łyżki mleka

Krok po kroku

Ciasto: mleko podgrzać tak, żeby było lekko ciepłe.

Do 1/3 mleka rozkruszyć drożdże i zostawić na 15 minut do wyrośnięcia. Następnie do reszty mleka dodać masło, cukier, jajka i rozczyn. Dokładnie wymieszać.

Mąkę pszenną przesiać do miski. Dodać sól i rozczyn. Ugniatać, aż powstanie jednolita masa. Można podsypać ewentualnie mąką, ale nie za dużo. Odstawić w ciepłe miejsce na ok 60 minut. W międzyczasie przygotowujemy nadzienie.

 

Nadzienie: oczyszczone truskawki kroimy w plastry, zasypujemy cukrem
i dodajemy sok z cytryny. Gotujemy na małym ogniu bez przykrycia przez
ok. 40 minut, aż powstanie gęsty dżem truskawkowy. Zostawiamy
do wystudzenia.

 

Lukier: cukier puder wymieszać z mlekiem. Gęstość lukru zmieniamy poprzez dodanie cukru bądź mleka.

 

Sposób przygotowania: z ciasta odstawić ok 180 g.

Cienko je rozwałkować i wykleić nim spód formy (blaszkę

o wymiarach 35cm x 25 cm wykładamy papierem do pieczenia), dzięki czemu dżem z nadzienia nie wypłynie

i się nie przypali. Resztę ciasta rozwałkować na wymiary

30 x 40 cm. Rozsmarować dżem zostawiając z każdej strony po 2 cm. Następnie wąsko zwijać. Kroić w plastry

i układać w odstępach na blaszce. Zawijańce i tak wyrosną, więc nie martwcie się, że się złączą. Później w łatwy sposób można je ukroić nożem. Piec ok. 25 minut w 180 stopniach.

 

Jeszcze ciepłe lukrować i od razu podawać.

 

Smacznego.

Pychota! Co by tu pisać :-) Ciasto jest lekkie, puszyste, miękkie. Do tego dżem truskawkowy. Niebo!
Z danego przepisu wychodzi 14 sztuk zawijańców. Martwiłam się – co zrobić z taką dużą ilością?
Ale uwierzcie, że szybko znikają. Zjadajcie jeszcze ciepłe. Choć na następny dzień są również pyszne.

To dzięki przepisowi na ciasto i domowemu dżemowi. Idealne na podwieczorek albo na słodkie śniadanie.

Ciasto możecie przygotować na wieczór i wstawić do lodówki przykrywając mokrym ręcznikiem, a zawinąć na następny dzień. Albo całość możecie przygotować dzień wcześniej i zostawić zawijańce do wyrośnięcia na noc

w lodówce. Rano wstawić do pieca i po 25 minutach macie gotowe śniadanko. Dajcie znać jak Wam smakuje.

Truskawkowe zawijańce

bottom of page