Krok po kroku

Rolada biszkoptowa kojarzy mi się z latami 90 ubiegłego wieku. Śmiało mogę stwierdzić, że to było wg mnie najlepsze ciasto dzieciństwa. Delikatny i wilgotny biszkopt połączony z słodkim kremem śmietanowym
i galaretką. Koniecznie czerwoną! Zapraszam :)

Rolada biszkoptowa z galaretką

Ciasto:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Mąki przesiewam w misce i łączę z proszkiem do pieczenia.

Białka oddzielam od żółtek i ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kolejno po 1 łyżce dodaję cukier i ciągle mieszam na małych obrotach. Dodaję żółtka i nadal ubijam. Wsypuję przesiane mąki z proszkiem do pieczenia
i delikatnie mieszam.

Blachę / wymiary 33x26cm/ smaruję masłem i wykładam papierem do pieczenia. Przelewam masę biszkoptową
i wyrównuję szpatułką. Piekę około 8 minut
w temperaturze 190ºC z funkcją grzania góra dół.

Krem:

Serek mascarpone przekładam do miski i mieszam,
do uzyskania jednolitej masy.

Śmietanę ubijam, ale uwaga! Nie miksujemy zbyt długo,
aby się nie zrobiło masło.

Do serka dodajemy po 1 łyżce śmietany i mieszamy.

Galaretkę rozpuszczamy w wrzątku i mieszamy, aż się rozpuści. Wylewamy do płaskiego naczynia i czekamy aż stężeje. Gdy galaretka już stężeje kroimy ją
w paski lub w kostkę.

Ostudzone ciasto rozwijamy i smarujemy masę śmietanową układamy galaretkę. Całość ostrożnie zwijamy. Ciasto przekładamy do szczelnego pojemnika
i wkładamy na około godzinę do lodówki. Ja moją roladę trzymałam w lodówce całą noc, dzięki czemu była miękka
i wilgotna.

Po wyciągnięciu rolady z lodówki posypujemy obficie cukrem pudrem.

Smacznego.